
„Tylko dzięki dawaniu jesteś w stanie otrzymać więcej niż masz”
Jim Rohn
Bycie Rodziną to bardzo odpowiedzialna praca a bycie Rodziną Zastępczą podwójnie odpowiedzialne.
Jednak nie ma nic wspanialszego niż myśl, że pomogłeś bezbronnej istotce jaką jest dziecko, często skrzywdzone przez życie.
Pochodzenie dziecka nie ma dla mnie znaczenia, dziecko to dziecko i nie odpowiada za błędy rodziców. Rodzice zastępczy jako jedni z nielicznych mają szanse naprawić to co inni w dziecku zniszczyli. Przyjęcie dziecka do swojej rodziny to tak jak urodzenie własnego nie wiesz co dostaniesz w pakiecie;) wszystkim potrzebna jest chwila na adaptację potem to już sprawa logistyki. Przy odrobinie dobrej woli da się zorganizować wszystko.
Kiedyś zastanawiałam się czy dam radę?, a teraz … mija już 4 rok kiedy Misiek jest z nami, a ja z dumą patrzę jak angażuje się w naszą rodzinę, jak rośnie i odnosi sukcesy.
Kiedy sam przychodzi i przytula się mówiąc „ kocham Cię mięciutka mamusiu” wiem że jestem na właściwym miejscu i spełniam się.
Może to też Twoje powołanie? Może Ty też chcesz dać dziecku szansę? Nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz.
Mam na imię Joanna, mam 36 lat od 4 jestem rodziną zastępczą niespokrewnioną.